Na świecie ostatnio dzieje się wiele. Otrzymujemy masę zaleceń związanych z obecną pandemią koronawirusa. Wielu z nas pozostając w domu decyduje się na trening w pomieszczeniach!
Minęły już czasy, że trening w pomieszczeniu na rowerze był psychiczną mordęgą . Teraz programy Zwift i The Sufferfest oraz inne aplikacje powodują, że w cudzysłowie nie mrugamy nawet okiem, a mijają 1-2 godzimy treningowe na trenażerze.
Ale to, że jesteś w domu, nie oznacza, że twój system energetyczny się zmienia, a energia i nawodnienie nie są już potrzebne. W rzeczywistości sesje te są zwykle bardzo intensywne, co sprawia, że nawodnienie oraz uzupełnienie elektrolitów a także dobra regeneracja są jeszcze ważniejsze, szczególnie jeśli wykonujesz sesje dłuższe lub interwałowe. Nie wiemy jak długo będzie trwał proces walki z koronawirusem. Skupmy się na celach długoterminowych przecież niebawem wrócimy do współzawodnictwa. Okaże się kto w jakiej formie wróci.
Kiedy będziesz ćwiczyć, biegać, pedałować, pamiętaj, aby pozostać dobrze nawodnionym a także miej ew. zapas energii na wyciągnięcie ręki. Awaryjny
żel energetyczny lub butelka
napoju energetycznego zawsze mogą się przydać. Czasami po prostu nie możesz przewidzieć, jak się poczujesz, czy np: e-wyścig będzie wyjątkowo intensywny, czy też trafi się słabszy dzień treningu. Zawsze bądź przygotowany na zastrzyk energii!